Mieszkańcy Zakopanego oburzeni Sylwestrem Marzeń. Wcale nie chodzi o disco-polo
Jeszcze w październiku tego roku Urząd Miasta Zakopane podawał, że nie prowadzi żadnych rozmów na temat „Sylwestra Marzeń”. Władze miasta informowały wówczas, że Telewizja Polska nie zwróciła się do nich z kwestiami dotyczącymi planowania imprezy, jednocześnie nie ukrywając, że są zainteresowane organizacją koncertów. Choć kilka dni temu media pisały, że TVP nie zdecyduje się na zorganizowanie koncertu w zimowej stolicy Polski, teraz wydaje się, że wszystko jest już przesądzone. Serwis Wirtualne Media dowiedział się tego od osoby „z kręgów dyrektorskich TVP”.
Sylwester Marzeń budzi kontrowersje. „Won z badziewiem!!!”
Nie wszyscy są z tego powodu zachwyceni. Na lokalnych grupach poświęconych Zakopanemu i Tatrom widać niezadowolenie.
„To już nie chodzi o to czy disco polo czy rock czy inna muzyka ale organizowanie takiego wydarzenia w tak bliskiej odległości Parku Narodowego od początku było poronionym pomysłem” – pisała jedna z użytkowniczek grupy Tatry Moja Miłość. „Wreszcie ktoś zaczyna myśleć – jest nadzieja na uszanowanie przyrody” – stwierdziła inna, gdy jeszcze wydawało się, że impreza nie dojdzie do skutku.
„Naprawdę nie ma innych miejsc. Nikt nie patrzy na hałas jaki muszą znieść w tym czasie zwierzęta które zapadły w sen zimowy!!!!” – pisała oburzona użytkowniczka pod wpisem Ceprów w Zakopanem, gdzie pojawiło się bardzo dużo krytycznych komentarzy na temat imprezy Telewizji Polskiej.
Kolejny użytkownik nie przebierał w słowach.
„Won z tym badziewiem z Zakopca!!!!!! I nie chodzi tylko o to że jest to prawie festiwal disco polo!!!!! Tuz obok jest Park Narodowy. Żyją tam niedźwiedzie, wilki, rysie i wiele zwierzyny płowej. To ich dom. Przemyslcie to sobie. W Zakopanem jest wystarczająco glosno, zeby jeszcze dokladac. Już wystarczająco głośno jest podczas skoków narciarskich!!!!! (pisownia oryginalna – red.).